PiS milczy, skażenie w Zielonej Górze może sięgać dziesiątek kilometrów

Warzywa, owoce, pola – wszystko może być skażone. To efekty pożaru składowiska odpadów w Zielonej Górze, o którym milczy PiS.

Skandaliczna sytuacja w Zielonej Górze pokazuje, jak nieudolna i zakłamana jest w Polsce władza. Pożar składowiska odpadów sprowadzonych za zgodą Kaczyńskiego do Polski powoduje, że w promieniu wielu kilometrów skażeniu uległo wszystko.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Czy rząd wydał jakikolwiek komunikat na temat realnych skutków pożaru? Czy warzywa i owoce zebrane na obszarze na który spadła chmura rakotwórczych i silnie toksycznych dioksyn nadają się do spożycia, czy mogą trafić do sprzedaży? Czy wojewoda mówiąc, że nie ma powodu do niepokojów oszukuje mieszkańców? – pyta Jan Grabiec z PO.