PiS stworzyło drugi Fundusz Kościelny! Szokujące odkrycie dziennikarzy

Proboszcz Plus.

Jak ujawniła „Gazeta Prawna” w ramach Rządowego Programu Odbudowy Zabytków pieniądze otrzymują przede wszystkim obiekty sakralne i kościelne. Tym samym powiela on założenia istniejącego już Funduszu Kościelnego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Samorządy złożyły ponad 11 tys. wniosków na łączną kwotę dofinansowania prawie 14 mld zł. Kwota przyznanych środków wyniosła ponad 2,5 mld zł (dofinansowaniem objęto 4807 wniosków).

W opublikowanym zestawieniu pozytywnie rozpatrzonych wniosków roi się od budowli kościelnych i sakralnych. Wiele z nich może liczyć na wsparcie przekraczające milion złotych.

Jak wskazuje „Gazeta Prawna” lista jest wręcz zdominowana przez takie budynki.

„Przykładowo 3,4 mln zł dofinansowania otrzyma projekt „Prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane przy wykończeniu sklepień i sufitów w Kolegium Jezuickim w Świdnicy pl. św. Jana Pawła II” w Świdnicy. Ponad 1 mln zł rządowych środków zostanie przeznaczonych „Remont dachu kościoła pw. Świętego Mikołaja w Niedźwiedzicy”, a 3,5 mln zł na „Przebudowę i rozbudowę instalacji elektrycznej wraz z przeprowadzeniem prac przez konserwatora zabytków w Bazylice Katedralnej Wniebowzięcia NMP we Włocławku”.

Podobna kwota (niemal 3,5 mln zł) trafi na „rewitalizację zabytkowych budynków Domu Parafialnego i Organistówki Parafii Rzymsko-Katolickiej pw. Św. Wojciecha BM w Wąwolnicy”.

Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że istnieje już państwowy mechanizm wsparcia zabytków kościelnych. Jest to bowiem jednym z zadań funkcjonującego już Funduszu Kościelnego.

Jego pula wynosi 11 mln zł.

„Rozdział pieniędzy poza budżetem państwa z emisji obligacji BGK, czyli zadłużenia, odbył się według klucza partyjno-kościelnego. Na przykład moje miasto na 10 wniosków złożonych na miejskie zabytki, otrzymało zero dofinansowań” – narzekają samorządowcy.