W Tarnowie mieszkańcy zgromadzili się pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego z transparentem “Pan tu nie stał”. To początek depisyzacji Polski.
Jarosław Kaczyński chciał zastąpić religię katolicką kultem swojego brata. To jeden z powodów, dla którego Polacy powiedzieli mu zdecydowanie NIE w wyborach – nie ma zgody na budowanie kultu jednostki, którą znamy z czasów stalinizmu czy z Korei Północnej.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wydarzenia w Tarnowie to początek depisyzacji Polski. Oddolny ruch społeczny, który chce przywrócenia miejsc publicznych ludziom odzyska nie tylko miejsce, gdzie stoi Kaczyński w Tarnowie. Odzyska również Warszawę, zlikwiduje absurdalne pomniki schodów i wiele innych – wszystkie powinny trafić do muzeum dyktatury i totalitaryzmu.
Uwaga, hit!😍
Teraz w #Tarnów happening obywateli pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego: grupa osób trzyma baner "Pan tu nie stał!", przynieśli mu w prezencie "8 win Tuska"😂🙈, śpiewają piosenki o wolności i wygłaszają mowy radości z odsunięcia PiS od władzy✌
(sorry za jakość zdjęć) pic.twitter.com/kR8NGtJTpi— 𝑱𝒖𝒔𝒕𝒚𝒏𝒂🇵🇱🇪🇺 (@justi_justyna) October 18, 2023