Skandaliczne premie Glapińskiego. Prawie milion rocznie przyznał sobie sam za nic

Paweł Mucha, członek zarządu NBP skonfliktowany z Adamem Glapińskim, uchodzący za człowieka Dudy, zaatakował prezesa Narodowego Banku Polskiego i ujawnił nagrody, które przyjął sobie Glapiński.

Prezes NBP jest niesamowicie chciwym człowiekiem, bo w skali roku mowa o blisko milionie (!) złotych. Tak, takie kwoty wypłaca sobie z naszych pieniędzy Adam Glapiński. Chciwość to mało powiedziane. Za co te pieniądze? Za nic, bo Glapiński ani nie zna się dobrze na zarządzaniu pieniędzmi ani nie działał na rzecz Polaków, nie walczył z inflacją.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Skandaliczne premie Glapińskiego wywołały wzburzenie zwykłych ciężko pracujących Polaków. Kwoty są astronomiczne!

Chciwość jest grzechem śmiertelnym.

– Nie chciałbym aby dyskusja medialna poszła tylko w kierunku rozważania zasadności wysokości wynagrodzenia Prezesa NBP. Nie chodzi też o środki, którymi wesprę wskazane cele społeczne. Chodzi o odpowiedzi na pytania o przestrzeganie prawa i konsekwencje wyciągane z jego naruszenia – napisał Mucha.