Miłosz Motyka znowu zaorał Błaszczaka. Były minister obrony kłamał jak najęty, ale został wyprostowany

Mariusz Błaszczak bardzo ciężko znosi oderwanie od koryta. I kłamie jak najęty. Jednak jego kłamstwa bardzo szybko są prostosowane. Miłosz Motyka, rzecznik PSL znany z ciętych krótkich i konkretnych ripost, zaorał Błaszczak w charakterystycznym dla ludowców stylu.

Mariusz Błaszczak sugerował, że nowy rząd ogranicza wydatki na zbrojenia. Pisał to między innymi w kontekście swoich podejrzanych umów z Koreą Południową. Na bzdury Błaszczaka bardzo szybko zareagował Miłosz Motyka:

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nie ma ŻADNEGO ograniczania wydatków na zbrojenia. Żyje pan panie Błaszczak w urojonej rzeczywistości i wciąż nie potrafi pogodzić się z utratą władzy. Kiedy wreszcie przestanie Pan kłamać? – napisał Motyka.

Zaorane!