Andrzej Duda mógł popełnić co najmniej kilka przestępstw, próbując namówić Szymona Hołownię do złamania prawa. Chodziło o to, aby wbrew prawu marszałek Sejmu nie wygaszał mandatów dwóch przestępców.
Andrzej Duda jest rzekomo doktorem prawa. Jednak z jego znajomością przepisów są jakieś problemy. Próba namówienia drugiej osoby w państwie, a taką właśnie jest Szymon Hołownia, do złamania prawa, jest przestępstwem. I od tego przestępstwa Duda nie ma możliwości się ułaskawić.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Jest coś strasznego w tym, że prezydent, ponoć doktor nauk prawnych – spotkał się z marszałkiem sejmu i próbował namówić drugą osobę w państwie do złamania prawa i obejścia wyroku niezawisłego sądu – napisał jeden z internautów.
Mowa między innymi o artykule 224 kodeksu karnego ale nie tylko. Duda próbował wpływać na organ konstytucyjny w sposób kompletnie nieuprawniony. W katalogu uprawnień prezydenta nie ma takich zadań. To kolejny przyczynek do postawienia tego człowieka przed Trybunałem Stanu.
Oburzające!