Polacy wybrali kandydata na prezydenta z PiS. Nowogrodzką zamurowało

Tego politycy nie mogli się spodziewać. Z badania przeprowadzonego przez SW Research dla portalu rp.pl wyraźnie wyłania się kandydat PiS w wyborach prezydenckich w 2025 r. Choć precyzyjniej będzie, jeśli powiemy, że jedyne co widać, to… olbrzymi niechęć do wszystkich liderów Prawa i Sprawiedliwości.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Badanym zadano jedno pytanie. „Kto Pani/Pana zdaniem powinien być kandydatem PiS na prezydenta w wyborach w 2025 roku?”. Odpowiedź musi zaskakiwać.

Mateusz Morawiecki może spodziewać się wsparcia 10,9 proc. badanych. Kolejny na liście jest Mariusz Błaszczak z poparciem 4,2 proc. badanych. Dalej jest Beata Szydło (3,5 proc.) i Przemysław Czarnek (3,3). W ogonie wlecze się Jarosław Kaczyński (3,1 proc.) i Zbigniew Ziobro (2,1 proc.). Co ciekawe, większym poparciem od Ziobry cieszy się szerzej nieznany Marcin Mastalerek (2,6 proc.), minister w Kancelarii Prezydenta.

Któż więc cieszy się największym poparciem? Otóż najwięcej osób wskazało na „innego polityka”, który nie znajduje się na liście liderów Prawa i Sprawiedliwości. Tą możliwość wskazało aż 17,7 proc. badanych.

Naprawdę, nie można się dziwić, że na Nowogrodzkiej zapanowała nerwowa atmosfera. Taki wynik sondażu, to po prostu wotum nieufności dla całego partyjnego przywództwa.