Rząd bierze się za cyfryzację szkół. Nie da się tego zrobić bez głębokich zmian w edukacji

Albo zmienimy całkowicie program w szkołach, damy nauczycielom narzędzia aby przekazywali wiedzę sensowną i uczyli umiejętności, albo szkoły można zamknąć a żadna cyfryzacja nie ma sensu. Rząd zabrał się do programu cyfryzacji edukacji, to jest moment, żeby powiedzieć sobie o tym wprost.

Edukacja w Polsce nie miała szczęścia do dobrych ministrów. Za czasów PiS rządziły tam najgorsze partyjne męty. Trzeba teraz to wszystko posprzątać. Dyskusja o cyfryzacji edukacji jest potrzebna, ale nie może przebiegać w oderwaniu od dyskusji na temat kształtu polskiej szkoły. Rozdawanie laptopów nie ma sensu bez narzędzi a narzędzia nie mają sensu bez programu. Programu jednak nie ma.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Mamy nadzieję, że ludzie tacy jak Gawkowski czy Lubnauer poradzą sobie z tym zagadnieniem i zaproponują coś bardzo sensownego.

– Trwają dyskusje nad zmianami w programie szkół.Uważam, że należałoby do nich wprowadzić logikę, czyli naukę poprawnego myślenia. Mamy tu takich wybitnych autorów jak K.Ajdukiewicz, O.I.MBocheński, T.Kotarbiński. Ta zmiana zwiększyłaby odporność młodzieży na bełkot i na populizm – napisał Leszek Balcerowicz. Bardzo dobry początek!