Dziennikarze, którzy przez osiem lat nie poddali się terrorowi PiS, nie dali się zastraszyć ani przekupić, chcą mieć przede wszystkim pewność, że do mediów publicznych nie zostaną wpuszczeni sprzedawczycy, zdrajcy i konformiści. Niestety minister Sienkiewicz dopuszcza do tego, aby i w telewizji i w radiu takie osoby się pojawiały. Najwyraźniej stracił kompletnie wyczucie tego, jakie są nastroje społeczne.
Środowisko dziennikarskie wymaga pilnej lustracji. Jest to wymóg, aby Polskę można było odbudować i stworzyć demokratyczne państwo prawa. Państwo, któremu media patrzą bardzo dokładnie na ręce i alarmują społeczeństwo, jeśli coś idzie nie tak. Dzisiaj media bardzo uważnie patrzą na resort Bartłomieja Sienkiewicza i dostrzegają tam błąd za błędem.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Zwolnienie likwidatora, który zabrał się za porządkowanie Radia dla Ciebie z pisowskich sługusów było pierwszym ale niestety nie ostatnim błędem ministra. Pojawiły się kolejne: obrona symetrystów, dopuszczenie do zatrudnia ludzi powiązanych na wprost z PiS. Bezprawie i konformizm muszą być rozliczone, konsekwetnie! I nie może być mowy o skorzystaniu przez sprytnych dziennikarzy na wątpliwych etycznie wyborach.
Dopuszczanie ludzi, którzy przez osiem lat korzystali na współpracy z PiS i walili w PO, PSL czy Lewicę jak w bęben to gorzej niż głupota, to zbrodnia! Bo Sienkiewicz daje do zrozumienia, że kolaboracja z władzą się opłaca. Nie, nie opłaca się panie ministrze. I panu takie działanie też się politycznie nie opłaci. Wypada pan słabo, słabiutko. Najgorszy minister rządu Tuska. I wielkie obciążenie dla obozu władzy.
Na takich błędach traci się poparcie. Na początek powoli, potem coraz szybciej. Czy Sienkiewicz chce, żeby PiS wrócił do władzy? To jeszcze więcej tych sprzedawczyków wpuszczać. Szybciej.