– O godzinie 4.43 doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej RP przez jeden z rosyjskich pocisków. Przebywał on w naszej przestrzeni powietrznej przez 39 sekund – poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Przez cały czas obiekt był monitorowany przez polskie systemy radiolokacyjne. Zostały podjęte wszystkie strategiczne działania zmierzające do zapewnienia bezpieczeństwa. Aktywowane zostały pary dyżurne F-16 – dodał wicepremier. – Z uwagi na zmasowany atak rakietowy Rosji na terytorium Ukrainy od wczesnych godzin porannych wszystkie systemy obrony przeciwlotniczej, sił powietrznych zostały aktywowane w Polsce.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Z uwagi na to, że to zagrożenie było jednym z największych od początku konfliktu, wszystkie działania zostały podjęte z wyprzedzeniem. Gdyby jakakolwiek przesłanka wskazywała, że obiekt zmierza na terytorium RP, oczywiście zostałby zestrzelony. To jest sytuacja wymagająca pełnej analizy i pełnego raportu. Informowanie społeczeństwa, jawność, pokazanie określonych działań są dla nas jednym z najważniejszych elementów, od kiedy przyjęliśmy stery rządów – podsumował Kosiniak-Kamysz.