Czarnek odleciał. Gdzie niby on to dostrzegł?

Przemysław Czarnek najwyraźniej wybrał dla siebie rolę polityka nie do końca poważnego. A to wszystko dzięki dziwacznym opiniom, jakie lubi wygłaszać.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Teraz na przykład w rozmowie z portalem wPolityce.pl dawny minister edukacji uznał, że „Donald Tusk się boi” – Tusk boi się dziennikarzy, boi się prawdy i tego co się stało w ostatnich 3 miesiącach – opowiada Czarnek.

– Tusk to śmieszny człowiek, który strasznie się boi i mówi coraz większe głupstwa – przekonuje dalej Czarnek.

Tymczasem właśnie to na Nowogrodzkiej już całkiem głośno mówią o tym, że boją się zatrzymania Jarosława Kaczyńskiego. A politycy Suwerennej Polski mieli na własnej skórze odczuć, co znaczy „prawo i sprawiedliwość”.

Może by więc Czarnek zaczął opowiadać o nastrojach panujących w szeregach Zjednoczonej (strachem) Prawicy? To naprawdę byłoby ciekawe.