Sienkiewicz oszukał Tuska i oddał TVP oprawcom dziennikarzy TVN: bohater afery Rywina dyrektorem w publicznej telewizji!

Sienkiewicz oszukał Tuska.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nowe szefostwo TVP i działania telewizji oraz państwowego radia budzą coraz większe oburzenie widzów oraz Koalicji 15 października. Okazało się bowiem, że Bartłomiej Sienkiewicz oszukał Donalda Tuska i oddał państwowe media ekipie ze Stowarzyszenia Ordynacka – czyli organizacji daw. działaczy Socjalistycznego Związku Studentów Polskich oraz Zrzeszenia Studentów Polskich.

Nie są oni przychylni KO, PSL ani PL2050. To ekipa Włodzimierza Czarzastego, która jest wroga liberałom i ma za sobą współpracę z PiS (to właśnie koalicja PiS-SLD przejęła TVP pod koniec 2010 roku).

Teraz, jak donosi magazyn „Press”, kolejni bohaterowie największych afer przejmują kierownicze stanowiska w TVP. Najnowszym z nich jest Piotr Sławiński, który został wicedyrektorem Agencji Kreacji Publicystyki, Dokumentu i Audycji Społecznych w Telewizji Polskiej.

To nazwisko zelektryzowało środowisko dziennikarskie. Sławiński był bowiem szefem „Wiadomości” TVP za prezesury Roberta Kwiatkowskiego i zasłynął w trakcie Afery Rywina.

Gdy wybuchła Afera Rywina Sławiński zabronił relacjonowania obrad komisji śledczej najlepszej reporterce TVP Katarzynie Kolędzie-Zaleskiej. To właśnie przez niego dziennikarka odeszła z TVP i przeszła do TVN.

Sławiński oskarżył cenioną dziennikarkę o nierzetelność – chodziło o użyte przez nią sformułowania, że Afera Rywina to “jedna z największych afer korupcyjnych w Polsce” i że “zdecydowaną większość w komisji będzie miał SLD”.

Sprawę Kolenda-Zaleska opisała przed Sądem Rejonowym dla miasta stołecznego Warszawy Kolenda-Zaleska.

Dziennikarka zeznawała w procesie karnym o zniesławienie, który b. prezes TVP Robert Kwiatkowski wytoczył b. wicemarszałkowi Sejmu Tomaszowi Nałęczowi za stwierdzenie w wywiadzie, iż Kwiatkowski “zachowuje się w TVP jak peerelowski prezes Radiokomitetu – ta epoka za jego czasów trwa na Woronicza”.

Afera ze Sławińskim była głośna wśród dziennikarzy. Opisywał ją nawet „Tygodnik Powszechny”, w którym pracował… sam Bartłomiej Sienkiewicz.

– Dziennikarze TVP są zresztą w ogóle w trudnej sytuacji, bo muszą uważać, by ich relacje były zgodne z polityką władz TVP. To, że TVP prowadzi w sprawie Rywina własną politykę, przyznał szef „Wiadomości” Piotr Sławiński, tłumacząc dziennikarzom branżowego serwisu „Press”, dlaczego dziennikarka TV Katarzyna Kolenda-Zaleska nie może relacjonować posiedzeń komisji śledczej – czytamy w „Tygodniku Powszechnym”.

Katarzyna Kolenda-Zaleska to jedna z najbardziej cenionych reporterek Donalda Tuska.

Sławiński nie jest jednak jedynym, który trafił do nowej TVP, a był związany z ekipą SLD (i PiS-SLD).

Dyrektorem Generalnym TVP jest Tomasz Sygut. To właśnie dzięki niemu w polskiej polityce zasłynął Adrian Zandberg.

Sygut promował Zandberga, dziś lidera Partii Razem, na łamach bliskiemu Stowarzyszeniu Ordynacka i lewicy tygodnika „Przegląd”. Sławił go np. w artykule „Młodzi spod znaku www.lewica.pl”.

Sygut poniżał też polityków PO na łamach „Super Expressu”. Najchętniej brał na celownik najbliższego współpracownika Donalda Tuska – Pawła Grasia („Graś ukrywał się przed sądem”, „Graś musi odejść” itd.).

Na początku 2011 roku, czyli rok po przejęciu TVP przez SLD i PiS, Sygut był już wiceszefem TVP Info.

Dziwną postacią w TVP Sienkiewicza jest też Grzegorz Sajór – szef TAI TVP. Gdy wszyscy niezależni dziennikarze w Polsce bronili telewizji TVN przed zamachem PiS – tzw. Lex TVN, Sajór nie podpisał się pod apelem dziennikarzy w obronie stacji.

W TVP pracuje też Marek Kacprzak – inny bliski współpracownik Włodzimierza Czarzastego. Kacprzak w 2021 roku został rzecznikiem Lewicy – a obecnie jest wicedyrektorem strategii TVP.

A nowa strategia TVP przynosi efekty – w I kwartale 2024 roku TVP Info straciło aż 70 proc. widzów.

Ponadto w TVP Sienkiewicza dyrektorem biura programowego został zaufany człowiek Włodzimierza Czarzastego Sławomir Zieliński. To były członek PZPR, w stanie wojennym prowadził „Dziennik Telewizyjny”, za rządów SLD odpowiadał za „rewolucję kulturalną” – krytykował ją nawet bliski ówczesnym liberałom tygodnik „Wprost”.

– W 2003 r. wybuchł skandal związany z programem pt. Rower Błażeja, emitowanym w programie I TVP. Program nieprzypadkowo nazywany był Pedałem Błażeja a pojawił się za prezesury Roberta Kwiatkowskiego, gdy dyrektorem I programu był Sławomir Zieliński, który nie ukrywał swych homoseksualnych preferencji. Ogólnie mówił wiele o ,,tolerancji dla innych’’ itp. Miarka się jednak przebrała, gdy okazało się, że autorzy, odwołując się do rzekomych badań wykonanych w krajach Europy Zach., z których wynikać miało, że ileś tam procent ,,młodych ludzi w wieku 12-18 lat ma doświadczenia z seksem z własną płcią’’, zaapelowali do młodocianych telewidzów, by zechcieli podzielić się z nimi podobnymi doświadczeniami. O owym programie można jeszcze teraz wyczytać na jednym z blogów prowadzonych przez autora dobrze zorientowanego w życiu półświatka homoseksualnego, że powstał po to ,,by wpływowe osoby z TVP nie musiały jeździć na Dworzec Centralny’’ – czytamy we „Wprost”.

Z kolei szef TVP 3 Warszawa Jakub Sito to bohater afery opisanej przez „Gazetę Wyborczą” w 2011 roku.

W artykule „Wyborczej” pt. „Folwark TVP Warszawa” ujawniono, że Sito, wówczas dziennikarz „Kuriera Warszawskiego” przygotowywał materiały informacyjne o wyborach, a jednocześnie był producentem w firmie Psycho-Media, która robiła spoty wyborcze dla polityków. Sprawa wyszła na jaw, bo Sito pochwalił się pracą w Psycho-Media na swoim profilu na Golden Line. TVP broniła się ustami swojej rzeczniczki.

W oświadczeniu czytamy, iż kampanię wyborczą dla partii zlecały TVP Warszawa dwie agencje reklamowe – Psychomedia i Propeller Film. „Psychomedia zawarła z TVP Warszawa umowę ramową na świadczenie emisji reklam od 19.09.2011 do 18.09.2012 r. Firma jest reprezentowana przez właścicielkę p. Dorotę Lazar-Sito”. I dodaje: “Nic nam nie wiadomo na temat rzekomego przygotowywania spotów wyborczych przez red. Jakuba Sito”.

Dorota Lazar-Sito to żona Jakuba Sito. A on sam zapewniał dziennikarzy: “Nie uczestniczyłem w realizacji jakichkolwiek audycji wyborczych przygotowywanych przez komitety wyborcze, nie agitowałem na rzecz jakiejkolwiek partii politycznej”.

To o tyle zabawne, że dziennikarze „Wyborczej” zajrzeli na profil YouTube obecnego dyrektora TVP 3 Warszawa – Qba Sito i znaleźli na nim… reklamówkę wyborczą ówczesnego ministra finansów.

– Psycho-Media wyprodukowało też dla TVP Warszawa dwa reportaże: “Twierdza” (o Forcie Sokolnickim na Żoliborzu) i “Łowcy” – o kieszonkowcach. Wyemitowano je w październiku. Jednym z dwóch autorów scenariusza i realizacji jest Jakub Sito. A montaż “Twierdzy” zrobił… “QbaS” – czytamy w „Wyborczej”.

W TVP cały czas pracuje też armia propagandzistów PiS. Zwalniani są dopiero, gdy wytropią ich niezależni dziennikarze – ale zwykle nie dostają wypowiedzeń, a tylko przesuwani są na inne, mniej transparentne stanowiska.