Wycieczka się nie odbyła. Ale zapłacić trzeba

Fot. Internet
Fot. Internet

Borys Budka przedstawił dowody świadczące o tym, że w tym największym polskim koncernie w ostatnich latach dosłownie przepalano publiczne pieniądze. Wydając choćby krocie na wycieczkę, która… się nie odbyła.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Brzmi to nieprawdopodobnie, ale Orlen wydał 550 tys. zł na zorganizowanie wycieczki, która ostatecznie nie doszła do skutku. A pieniądze przepadły.

– Tak organizowali swoje wyjazdy, że nie potrafili nawet przewidzieć, że na przykład kontrahent zmieni zdanie. I cóż, chyba 550 tysięcy trzeba było wydać, mimo że nikt nigdzie nie poleciał, bo zarezerwowali sobie prywatnego jeta i hotele – powiedział Budka.

Brak słów. Po prostu.