Koszmar PiS. Prezes udowodnił, że… nic nie rozumie

Dzisiejsze wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na konferencji prasowej pokazało publicznie to, co od dawna wiedzieli obserwatorzy sceny politycznej. Że lider PiS nic nie rozumie z międzynarodowego położenia Polski.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kaczyński spróbował bowiem skrytykować dzisiejsze słowa Radosława Sikorskiego. I wyszło jak wyszło.

– Jeżeli przyjrzeć się projektom tych zmian, to one oznaczają, że Polska we wszystkich ważnych sprawach całkowicie traci suwerenność – obrona granic, polityka obronna, polityka zagraniczna, polityka podatkowa. To już by wystarczyło, by nasze państwo de facto przestało być państwem, by to był teren zamieszkiwania Polaków, ale rządzonych głównie z zewnątrz – powiedział Kaczyński. Nie precyzując jednak, co dokładnie ma na myśli.

– Krótko mówiąc, mamy być państwem nawet nie wiem, czy określenie “państwo” jest właściwe, całkowicie niesuwerennym. Polska suwerenność ma stać się incydentem historycznym (…) My się na to nie zgadzamy i niezależnie od tego, co mówi minister Sikorski, nie może się z tym zgodzić żaden polski patriota – ocenił Jarosław Kaczyński.

Zapomniał tylko dodać, że patrioci nie słuchają Jarosława Kaczyńskiego. W przeciwnym razie już dawno bylibyśmy pod opiekuńczymi skrzydłami Moskwy.