Suski był podsłuchiwany Pegasusem? Zdumiewa jego reakcja

Dawno temu pisaliśmy na naszym portalu, że także ważni politycy PiS byli podsłuchiwani Pegasusem. Oczywiście przez służby podległe… PiS. Przynajmniej formalnie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dziś okazało się, że jednym z nich był Marek Suski. – Tak, potwierdzam: Marek Suski jest jedną z 31 osób, które otrzymały zawiadomienie o wezwaniu na przesłuchanie w tej sprawie – powiedział Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Zdumiewa jednak reakcja Suskiego. Zaczął domagać się wyjaśnień od… Adama Bodnara i Donalda Tuska. Którzy przecież nie mają nic wspólnego z całą aferą Pegasusa.

– Panie Bodnar, czy za pośrednictwem prokuratury prowadzi pan grę polityczną, a prokuratura pod pana nadzorem jest narzędziem walki politycznej? A może prokurator prowadzi własną grę polityczną? Oczekuję odpowiedzi od Pana ministrze Bodnar i wyjaśnień od premiera Tuska – napisał Suski w mediach społecznościowych.

Nam się wydaje jednak, że faktycznie Suski ma prawo domagać się wyjaśnień. Tyle tylko że nie od Bodnara i Tuska ile raczej swoich partyjnych kolegów. Zapewne doskonale wie od których.