Dziwaczna konferencja Kaczyńskiego. Lider PiS po prostu uciekł

Dzisiaj odbył się jedna z najdziwaczniejszych konferencji prasowych Jarosława Kaczyńskiego. Lider PiS ponarzekał na Tuska i… uciekł. Unikając pytań ze strony dziennikarzy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Dziś jest ostatni dzień rozliczeń podatkowych. No i dzisiaj każdy może sobie obliczyć, o ile został oszukany przez Donalda Tuska, bo miało być 60 tysięcy złotych wolne od podatku – czyli jeżeli ktoś zarabia 60 tysięcy złotych rocznie, no to wtedy traci na tym 5400 złotych – opowiadał Kaczyński.

– Jeżeli na przykład ktoś zarabia tylko 40 tysięcy złotych rocznie, no to wtedy traci 1800 złotych. Wybory parlamentarne, ten najważniejszy akt demokracji, nie mogą opierać się na oszustwach, bo to w ogóle oznacza, że przestają mieć sens. Tusk świadomie oszukiwał – przekonywał były premier.

Po czym, na wszelki wypadek, wyszedł z konferencji. Unikając pytań dziennikarzy. Bo kto wie, byliby zbyt dociekliwi i podważyliby „rachunki” Kaczyńskiego?