Bezguście Obajtka. Gabinet byłego prezesa Orlenu to synonim kiczu

W sieci pojawiły się zdjęcia gabinetu Obajtka. Bezguście w kontekście aranżacji wnętrz można rozumieć jako brak zdolności do harmonijnego i estetycznie przemyślanego komponowania przestrzeni. Jest to zjawisko, które nie zna granic społecznych ani ekonomicznych, ale często jest przedmiotem dyskusji, gdy dotyczy osób, które po osiągnięciu znacznego statusu materialnego, starają się wyrazić swój nowo osiągnięty poziom finansów poprzez drogie ale nie mające stylu ani spójności wnętrza.

Częstym błędem takich osób jest przekonanie, że wartość finansowa przedmiotów bezpośrednio przekłada się na ich wartość estetyczną. Ludzie, którzy nagle zdobywają bogactwo, często inwestują w drogie przedmioty, które są reklamowane jako symbol luksusu, nie zawsze jednak pasują one do siebie nawzajem czy też do przestrzeni, w której się znajdują. Efekt końcowy może być przesadzony i nieharmonijny, co prowadzi do kreowania wnętrz, które zamiast estetycznej przyjemności, sprawiają wrażenie chaotycznej, przesyconej ekspozycji. I tak właśnie było w gabinecie Obajtka.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Istotnym czynnikiem, który przyczynia się do powstawania takich sytuacji, jest brak edukacji estetycznej i formalnej. Obajtek cierpiał też najwyraźniej na brak ekspozycji na różnorodne formy sztuki i designu oraz możliwością uczenia się i czerpania inspiracji z nich. Osoby, które nagle zyskują środki finansowe, ale nie miały możliwości rozwoju w tej płaszczyźnie, mogą mieć trudności z ‘czytaniem’ przestrzeni i dostosowywaniem do niej odpowiednich elementów.

zdjęcie: Fakt