Generał Pytel komentuje paniczne odcinanie się PiS i Suwerennej Polski od związków ze Szmydtem

Ucieczka sędziego Tomasza Szmydta z Polski wywołała falę dyskusji i komentarzy w społeczeństwie oraz w mediach. Opozycja, dziennikarze i zwykli obywatele wyrażają swoje zaniepokojenie oraz krytykę w związku z rolą Szmydta w polskim wymiarze sprawiedliwości i polityce. Kontrowersje dotyczą jego długoletnich związków z formacją polityczną kierowaną przez Jarosława Kaczyńskiego, a także działań, które podjęto, aby odciąć się od jego osoby po ucieczce.

Kontrowersje wokół sędziego Szmydta

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tomasz Szmydt od lat związany był z wymiarem sprawiedliwości w Polsce. Przez długi czas pełnił funkcję sędziego w stołecznym Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Jego postawa, wypowiedzi i kontakty w środowisku politycznym zawsze wzbudzały pewne kontrowersje, ale dopiero ujawnienie tzw. afery hejterskiej w 2019 roku rzuciło na niego nowe, bardzo niekorzystne światło. Okazało się, że Szmydt był blisko powiązany z osobami związanymi z kampanią dyskredytującą niezależnych sędziów oraz krytyków działań rządu w wymiarze sprawiedliwości.

Reakcje społeczeństwa i mediów

Ucieczka Szmydta wywołała różnorodne reakcje wśród Polaków. Wiele osób wyraża oburzenie i żąda szczegółowego wyjaśnienia roli sędziego oraz jego powiązań z partią rządzącą. W mediach społecznościowych i na łamach gazet rozgorzała debata na temat wpływu polityki na wymiar sprawiedliwości. Nie brakuje opinii, że ucieczka Szmydta świadczy o głębokiej penetracji Polski przez Rosję.

Wypowiedź generała Piotra Pytla

Generał Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, zwrócił uwagę na długotrwałe powiązania sędziego Szmydta z formacją polityczną Jarosława Kaczyńskiego. Krytykując próby odcięcia się obozu rządzącego od kontrowersyjnej postaci, Pytel stwierdził:
„Ale muszą Państwo przyznać, że ekwilibrystyczne próby odżegnywania się formacji Kaczyńskiego od głębokich, wieloletnich związków z sędzią Szmydtem, przypominają cyrkowy numer odcinania piłą części tułowia hostessy zamkniętej w skrzyni.”

Tymczasem sam Szmydt w rosyjskich mediach przyznał się do współpracy z PiS: