Dziwne słowa Kaczyńskiego. Co on opowiadał?

Fot. Internet
Fot. Internet

Jarosław Kaczyński zdecydował się po raz kolejny uderzyć w rząd. Wybrał jednak zdumiewającą argumentację. Nawet jego najbardziej zagorzali zwolennicy, nie do końca wiedzieli, w czym rzecz.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Działania tej koalicji 13 grudnia to jest dążenie do tego, by nasz naród sam siebie uznał za taki, który nie ma się czym chwalić, który nie miał bohaterów, który się nie sprawdził w tym najtrudniejszym okresie Polski – wypalił Kaczyński.

– To ma być zakwestionowane, to ma być odrzucone. Mamy być narodem gorszym. Ci, którzy rządzą Polską, reprezentują kierunek degradacji, likwidacji – opowiadał dalej lider PiS.

Najwyraźniej Jarosław Kaczyński uwierzył swojej propagandzie, że Donald Tusk nie jest patriotą. Na szczęście Polacy uważają inaczej. I tu także tkwi przyczyna kolejnych wyborczych porażek Prawa i Sprawiedliwości.