Co do tego, że PiS marzy się „mała zwycięska wojenka” z Rosjną wiadomo od dawna. Dobitnie powiedział to sam Jarosław Kaczyński, opowiadając o konieczności „misji pokojowej NATO” na Ukrainie.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Teraz jednak miarka się przebrała. Pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej, Piotr Naimski uznał… że jesteśmy na wojnie z Rosją.
– Nie mamy do czynienia po prostu z kryzysem energetycznym. Jesteśmy na wojnie. Energia jest używana jako broń przez Rosjan przeciwko nam, przeciwko krajom europejskim i to dotyka nas w sposób globalny – wypalił Naimski. – A wojna jest kosztowna, więc musimy się przygotować do poniesienia kosztów – dodał.
Naprawdę, niewiele już chyba trzeba, by PiS naprawdę sprowadził na Polskę dziejowy kataklizm.