Śmiechu warte. Janusz Kowalski chce wsadzić szefową Komisji Europejskiej do… więzienia

Wydawało się już, że politycy Zjednoczonej Prawicy już nas niczym nie zaskoczą. A wtedy pojawia się Janusz Kowalski i podbija stawkę.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Jesteśmy strażnikami traktatów, więc mamy legalne narzędzia, aby bronić traktatów. Problem jaki mamy z polskim rządem jest taki, że jesteśmy głęboko przekonani, że niezależność wymiaru sprawiedliwości nie jest już gwarantowana. To jest trudne i dlatego używamy legalnych narzędzi ponieważ na samym końcu będziemy wspierać rządy prawa również instytucje europejskie muszą przestrzegać praworządności — mówiła szefowa KE, Ursula von der Leyen. Przypominając że, by Polska otrzymała środku z UE, to musi zostać „przywrócenia niezależności sądownictwa”.

– Niemiecka szantażystka @vonderleyen uderza w Polskę i bezprawnie wstrzymuje miliardy euro dla Polski. Przyjdzie czas, gdy za każde przekroczenie uprawnień, za każdy szantaż i za każde ukradzione Polsce euro odpowie. Politycznie i karnie – napisał Janusz Kowalski.

Czy może być śmieszniej?