Stanisław Piotrowicz prominentny parlamentarzysta PiS, podzielił ludzi we wsi, gdzie mieszka i wywołał lokalną wojnę. Jak informuje Fakt poszło o drogę w Odrzykoniu w województwie podkarpackim!
Mieszkańcy toczą wojnę o drogę, która jest jedynym dojazdem do pięciu posesji. Jej stan prawny od lat nie jest uregulowany. “Gmina chciała przejąć grunt na własność i zrobić dojazd do wszystkich gospodarstw, wylać asfalt” – powiedziała w rozmowie z Faktem Bożena Kamińska, sąsiadka posła. Wylanie asfaltu zakończyłoby problem mieszkańców, ale… “pan Piotrowicz pokazał, że liczy się tylko jego własny interes. Zagrodził swoją działkę razem z kawałkiem drogi. Przejazd miał wcześniej 5,5 metra szerokości, a po ustawieniu siatki, został o 2 metry zwężony” – dodała sąsiadka, która nie tak wyobrażała sobie współpracę z sąsiadem. “Sądziłam, że na drogę z posłem zrzucimy się po połowie. A tak wszyscy jeżdżą teraz po mojej posesji” – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami i dodała, że swojej części drogi nie odda, straciłaby wtedy ok. 20 arów ziemi, a wraz z tym część unijnych dopłat.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Żal do parlamentarzysty mają też inni mieszkańcy. Tabloid cytuje kolejną sąsiadkę, Barbarę Blicharczyk, która mieszka na końcu spornej drogi. Chciała prowadzić gospodarstwo agroturystyczne, ale nie może, bo w takiej sytuacji nikt do niej nie dojedzie.
Końca wojny o drogę w Odrzykoniu nie widać. Są tylko sądowe procesy, które ciągną się latami, m.in. z tego powodu że lokalni sędziowie wyłączają się z postępowań ze względu na postać wpływowego polityka PiS. dziennikarze Faktu chcieli porozmawiać z posłem, ale nie odbierał telefonu.
Źródło: fakt