Szejnfeld się myli: ludzie reagują na pisowskie afery

Adam Szejnfeld wydaje się powtarzać pisowską propagandę, która ma wzmacniać znieczulicę i chronić działaczy PiS przed strachem dotyczącym rozliczenia przestępstw i afer. Popełnia błąd i się myli.

Polacy nienawidzą złodziei i przestępców u władzy. I dadzą temu wyraz w wyborach. Natomiast pisowska propaganda robi wszystko, aby odwlec ten moment i dać swoim działaczom nadzieję, że żadnych rozliczeń nie będzie. Błąd – będą.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ludzie mają serdecznie dość złodziejstwa. I przyjdzie moment rozliczeń – przyjdzie czas głosowania. PiS zniknie z mapy polskiej polityki a jego działacze trafią do więzień. To trzeba powtarzać i w to wierzyć.

A powtarzanie pisowskiej propagandy zostawmy pisowskim trollom, panie Adamie.