Bankructwo idei PiS: od “wystarczy nie kraść” do “ukradniemy wszystko, nie zostawimy nic”

Kiedy Beata Szydło krzyczała w Sejmie “wystarczy nie kraść” państwo PiS zaczynało dopiero swoją drogę do niszczenia Polski. Dzisiaj, po blisko ośmiu latach rządów już nikt z tych środowisk nie pamięta tamtych haseł, bo prawie cała partia zajęta jest okradaniem państwa, panicznie obawiając się utraty władzy. Idea PiS zbankrutowała i pozostało tylko pisowskie “ukradniemy wszystko, nie zostawimy nic”.

Na każdym kroku widzimy jak z naszego kraju nie zostaje nic – nawet najdrobniejsi politycy ZJEP kradną ile wlezie. Kradną publiczne pieniądze, które trafiają do prywatnych kieszeni. Budują zasoby finansowe, które mają pozwolić im przetrwać czas w oderwaniu od władzy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Czy można im te pieniądze odebrać? Oczywiście, na bazie przepisów, które wymyślali Ziobro i Kaczyński.,

Czy mogą pozostać bezkarni? Nie, społeczeństwo oczekuje rozliczeń.

Czy można dojść do tego, gdzie się podziały te pieniądze? Tak, to również umożliwiają przepisy, które uchwalił PiS.

Idea państwa PiS zbankrutowała, a teraz, korzystając z uchwalonego przez nich prawa, będziemy ich ścigać do siódmego pokolenia włącznie. Nie może być bowiem bezkarności. Nie może być bowiem braku odpowiedzialności.

Dość!