Prokuratura zajmie się promocją zoofilii przez Kamińskiego i Błaszczaka

Prokuratura w Polsce przestała prawidłowo działać. Nie chciała zająć się z urzędu sprawą zoofilii, którą promował na swojej konferencji prasowej Błaszczak i Kamiński. Zdumieni widzowie telewizji zobaczyli jak ministrowie oglądają zdjęcia zwierząt i ludzi. Prokurator nie widział, albo raczej nie chciał widzieć w tym, nic złego.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie najpierw odmówiła, ale zobowiązana przez sąd – musiała wszcząć śledztwo ws przekroczenia uprawnień, rozpowszechniania pornografii i stosowania groźby bezprawnej wobec migrantów – przez ministrów – ujawniła prokurator Ewa Wrzosek.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kamiński i Błaszczak mogą usłyszeć zarzuty promocji zoofilii. Dlatego to zrobili? Uznali, że opłaca im się zaatakować imigrantów, bo to działanie, które da im punkty w elektoracie PiS. Jak widać nie opłacało się.

Polityczna prokuratura to zgroza!