Wściekłość Wasserman na komisji Amber Gold. Przegrała w Krakowie a Tusk ją zaorał

Małgorzata Wasserman miała okazję pokazać profesjonalizm i zaangażowanie w sprawę afery Amber Gold. Zamiast tego pakuje PiS w poważne kłopoty, bo rząd tego ugrupowania ma wiele zaniechań na koncie, jak na przykład kompletny brak efektów w sprawie afery dieselgate. A mowa tu o wielu miliardach złotych i setkach tysięcy poszkodowanych! Dodatkowo na tle rozhisteryzowanych a niekiedy zwyczajnie niegrzecznych posłów PiS Donald Tusk wypadł wyjątkowo dobrze – był przygotowany i opanowany.

Wasserman ma prawo być wściekła. Nie dość, że poniosła sromotną porażkę w Krakowie, to jeszcze podczas dzisiejszych prac komisji wielokrotnie dawała się wyprowadzić z równowagi. Zachowywała się wręcz arogancko, nie szczędząc złośliwości i przytyków zarówno posłom jak i Donaldowi Tuskowi. Jednak wyszło to fatalnie, bo zamiast osiągnąć efekt krytyki działań rządu, pokazała się jak małostkowa osoba bez odrobiny empatii – tych złych słów i złej energii było po prostu zbyt dużo.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jednak największym problemem dla PiS może być sam sposób prowadzenia rozmowy i podnoszenie kwestii za które bardzo łatwo tą partię punktować. Jak choćby w sprawie dieselgate  – ugrupowaniu Kaczyńskiemu nie udało się osiągnąć żadnych efektów, ani nałożyć kary na nieuczciwego niemieckiego producenta ani pomóc 140 tysiącom poszkodowanych w tej wielkiej aferze.

Do sprawy wrócimy

źródło: wPolityce.pl, RMF FM, Wyborcza, Niezalezna.pl