Zostali zatrzymani za protestowanie przeciwko narodowcom. Teraz otrzymają odszkodowanie

Wyrok za zatrzymanie.

W 2017 roku ok. 40 osób protestowało przeciwko marszowi narodowców w Warszawie. Grupa została otoczona przez policjantów, którzy uznali, iż protestujący znajdują się zbyt blisko trasy marszu.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Dokonali prewencyjnych zatrzymań pod pretekstem legitymowania. Doprowadzili kilkadziesiąt osób do komendy w związku z rzekomym „zakłócaniem zgromadzenia cyklicznego”. Zatrzymania były brutalne: protestujących wciągano do policyjnych aut za ręce i nogi, ciągnąc ich po ulicy. Policja nikomu nie podawała podstawy kilkugodzinnych zatrzymań. Twierdziła nawet, że nie były to zatrzymania, tylko doprowadzenia w celu wylegitymowania – wyjaśnia dziennikarka Ewa Ivanova z „Gazety Wyborczej”.

Teraz zapadł pierwszy wyrok, nakazujący wypłacenie protestującemu zadośćuczynienie za bezzasadne zatrzymanie. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, a tym samym członkowi Obywateli RP wypłacone zostanie 4 tysiące złotych.

Źródło: Gazeta Wyborcza