We wczorajszym wydaniu Gościa Wiadomości pojawił się fatalnie oceniany przez rolników minister Ardanowski. Tak dalece zapędził się w pisowskiej retoryce rzekomych sukcesów, że zamiast mówić o swoich sukcesach odleciał. “Tak tak, zniszczyli rolnictwo, teraz mnie chcą odwołać. A przecież ja odbudowuję. Nie mają nic do zaproponowania” – mówił Ardanowski.
Najwyraźniej przepaść między światem rzeczywistym a światem wewnętrznych pisowskich przeżyć ministra pogłębia się. Zapomniał o problemie ASF, aferze mięsnej, która niszczy właśnie polski eksport mięsa, embargu na eksport do Rosji, co rujnuje hodowców i sadowników, zapomniał o obietnicy PiS dwukrotnego podwyższenia dopłat. Słaba pamięć została najwyraźniej zastąpiona przez kolorowe obrazki o rzekomym budowaniu. Czego? Kolejnej zrujnowanej stadniny koni czy może jakiejś wilii dla pana ministra?
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
GOŚĆ WIADOMOŚCI.
Lewandowska:"opozycja nie dała rady odwołać Ziobro, teraz chcą odwołać pana. A może opozycja lansuje sie?"Ardanowski:"Tak tak, zniszczyli rolnictwo, teraz mnie chcą odwołać. A przecież ja odbudowuję. Nie mają nic do zaproponowania" pic.twitter.com/4ejQ6upUYM
— Mikołaj Wróbelek ™ (@MikiWrobelek_) February 21, 2019
Telewizja zmieniła się w propagandowy ośrodek informujący o snach i wróżbach. Z rzeczywistością nie ma zbyt wiele wspólnego.