Za rządów PiS ceny rosną jak szalone. Co się dzieje?

Wszystko wokół drożeje. Mąka, chleb, napoje, prąd, usługi – wydaje się, że ceny ogarnęło prawdziwe szaleństwo. To jednak nic dziwnego, socjalistyczne rozdawnictwo musi się tak skończyć. A to przecież nie koniec!

Szalejące ceny pójdą jeszcze do góry. Choćby dlatego, że rząd zmusił przedsiębiorców do płacenia wyższych składek ZUS. To prawdopodobnie nie przełoży się na wysokość emerytur, ale za to zdecydowanie powiększy koszty działalności gospodarczej. Od września wchodzą kolejne podatki, choćby od sprzedaży. Prawdziwe szaleństwo podwyżek przyjdzie jednak w przyszłym roku, gdy podwyższone zostaną ceny energii. To efekt braku działań w sferze energetyki odnawialnej.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Zresztą energia będzie w tej chwili jednym z głównych problemów dla Polski – już dzisiaj importujemy ogromne ilości zza granicy a nasze elektrownie opalane są… rosyjskim węglem. To uzależnienie.

Ostrzegam państwa, pilnujcie swoich portfeli. Dzisiaj naprawdę poważna załoga zaczyna się zabierać za wasze portfele i za wasze złotówki” – mówił o PiS Donald Tusk w 2006 roku. Niestety to były prorocze słowa.