Rada Europy krytycznie o sytuacji w polskich mediach publicznych

Komisarz Praw Człowieka Rady Europy, Nils Muiżnieks, jest mocno zaniepokojony sytuacją polskich mediów publicznych. Zmiany w ustawie medialnej oddały publiczną telewizję i radio bezpośrednio pod kontrolę rządu. – Ostrzegałem polskie władze o braku gwarancji, aby zapewnić niezależność mediów publicznych od wpływów politycznych, zwłaszcza w odniesieniu do składu i mechanizmu selekcji członków nowo utworzonej, równoległej instytucji regulacyjnej, Rady Mediów Narodowych. Zmiany te miały  niekorzystny wpływ na wolność mediów, zwłaszcza na samych dziennikarzy – stwierdził Muiżnieks.

Problem z mediami publicznymi w Polsce stanowi przedmiot coraz większych obaw po stronie Unii Europejskiej. Dziennikarze są wyrzucani z pracy lub odchodzą sami, zmuszeni do tego postawą swoich przełożonych. Stale obniża się poziom programów m.in. TVP, co powoduje, że stacja ta notuje ogromne spadki oglądalności.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tłumaczenia polityków PiS w tej sprawie są kuriozalne. Jacek Kurski, prezes TVP, mówi o spisku firm badających oglądalność, natomiast skompromitowana posłanka Joanna Lichocka, niegdyś dziennikarka, dzisiaj poseł zajmująca się w ocenie wielu osób głównie propagandą na rzecz PiS, mówi o działaniach opozycji, uderzających w media publiczne. Być może nie wiedzą, że raporty Unii Europejskiej bazują na własnych narzędziach badawczych i własnych raportach, niezależnych od krajowej sceny politycznej.