Zielona energia dwa razy tańsza od węglowej.

“Polska musi przejść na zieloną stronę mocy. To jest możliwe. Przykładem są Poddębice, gdzie 70% energii pochodzi z OZE. Nie mówmy bajek o odejściu od węgla w 2030, ale już 50/50 jest ambitnym celem w naszym zasięgu” – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Radomiu.

I rzeczywiście, eksperci szacują, że dzisiaj przy wykorzystaniu np. energetyki wiatrowej, moglibyśmy mieć dwa razy tańszy prąd. Wszystko dzięki ekologicznym źródłom energii oraz certyfikatom CO2. Tymczasem rząd sprzedał certyfikaty gdy były tanie a teraz kupuje, gdy są drogie. Geniusze biznesu po prostu!

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


PSL od dłuższego czasu zachęca do inwestowania w zieloną energię. Rozproszony system energetyczny, oparty na małych elektrowniach to nie tylko tańszy prąd ale też zwiększenie bezpieczeństwa Polski.

źródło: Twitter