Zamieszki w Stanach Zjednoczonych, spadające sondaże i niechęć światowych przywódców to dorobek prezydentury Donalda Trumpa. Jego szanse na reelekcję pod koniec tego roku topnieją z każdym dniem.
Do takiego zaś polityka z prośbą o wyborczą pomoc udaje się Duda, stojący u progu wyborczej katastrofy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Spotkało to się z krytyką polskich obserwatorów i analityków sceny politycznej.
Organizowanie na cito spotkania PAD z Trumpem jest dowodem na panikę w PiS. Inaczej by tego nie organizowali.
— Marek Migalski (@mmigalski) June 17, 2020
Na Nowogrodzkiej już dwa z rzędu sondaże, w których wygrywa w drugiej turze Rafał. Panika Kaczyńskiego. Jak trwoga, to do Trumpa. #MamyDość
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) June 17, 2020
Po tym co Trump wyrabia teraz w Ameryce zachodni przywódcy od niego uciekają. I teraz Trump ma pomagać Dudzie? To dowód jak nisko upadła nasza prezydentura.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) June 17, 2020
Jeśli prezydentem Trump przyjmie Dudę w toku kampanii wyborczej w Polsce, to będzie to bezpośrednia ingerencja USA na rzecz wyboru Dudy i kontynuacji wrogiego demokracji kursu PiS To będzie akt wrogi wobec większości polskiego społeczeństwa.
— Waldemar Kuczyński. (@PanWaldemar) June 17, 2020
Polska dyplomacja na 4,5 miesiąca przed wyborami w USA powinna zadbać o dobry kontakt ze sztabem konkurenta, J.Bidena, prowadzącego w kluczowych stanach. Inaczej, coraz bardziej wychylane wahadło mocno zaboli w styczniu. https://t.co/57GtggaLrJ
— Jarosław Stróżyk (@JStrozyk69) June 17, 2020