Była rzecznik praw obywatelskich, prof. Ewa Łętowska na antenie TVN 24 mówiła o sprawie Margot, represjonowanej przez władze PiS.
Sprawa aresztowania aktywistki LGBT, mimo że została już wypuszczona z więzienia, ciągle budzi emocje.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Nagonka na słabszego musi i powinna powodować reakcję obronną ze strony tych, którzy wiedzą i rozumieją, że demokracja to nie są tylko rządy większości, ale są to rządy większości honorujące prawa mniejszości – mówiła Łętowska.
– Może wzbudzać wątpliwości osoba, która publicznie miota przekleństwa, pokazuje nieprzyzwoite gesty albo w inny sposób prowokuje nieprzyjazne dla siebie reakcje. Tyle tylko, że z tego wcale nie wynika, że należy pakować ją do aresztu – dodała była rzecznik praw obywatelskich.
– Nie słyszałam dotychczas, żeby za tego typu wykroczenia stosowano areszt. W związku z tym, cała sprawa aresztowania aktywistki LGBT ma za sobą problem nierównego traktowania – uważa prof. Łętowska.
Źródło: TVN 24