Państwo PiS żyje z wyzysku najsłabiej zarabiających. Zabiera 40 proc. ich pensji

Dyktatura ciemniaków.

Z troski o najsłabiej zarabiających PiS zrobił fundament swojej kampanii wyborczej w 2019 r. Tymczasem to budżet państwa jest głównym beneficjentem podwyżek płacy minimalnej.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Podniesienie płacy minimalnej do 2,8 tys. zł (tak ustalono na 2021 r. – red.) oznacza, że pracodawca co miesiąc zapłaci ponad 3,3 tys. zł, choć pracownik na rękę dostanie niewiele ponad 2 tys. zł. Ponad 1,3 tys. zł pójdzie na podatki i składki – mało kto w OECD tak mocno opodatkowuje niskie płace – napisał na Twitterze Aleksander Łaszek, ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju Leszka Balcerowicza.

 

Łaszek pokazał dane opodatkowania w krajach OECD (zrzeszającej najbardziej rozwinięte kraje  świata).

Okazuje się, że Polska jest na 6 miejscu pod względem wysokości opodatkowania płacy minimalnej. Większe podatki od minimalnych zarobków są tylko na Węgrzech w Niemczech, Czechach, Austrii i Szwecji.

Kraje te jednak mają znacznie wyższe płace minimalne niż Polska.

źródło: Twitter, Wyborcza.pl