COVID daje się we znaki także innym chorym. Drastycznie spadła liczba wykonywanych zabiegów

Coraz gorsza sytuacja w służbie zdrowia

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przedstawiciele największych medycznych towarzystw naukowych w Polsce alarmują, że przez mniemaną epidemię koronawirusa drastycznie spadła liczba zabiegów wykonywanych w polskich szpitalach. Zdecydowanie mniej pacjentów pojawia się bowiem osobiście, by uzyskać pomoc w lecznicach.

Jak podkreśla prof. Adam Witkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, liczba planowanych zabiegów w tej dziedzinie spadła o nawet 70 proc. Co więcej, nie zanosi się na to, żeby wróciła „do normy”.

– Pacjenci z ostrymi zawałami serca wiosną nie zgłaszali się do szpitali i liczba zabiegów spadła w pierwszych miesiącach pandemii nawet o 40 proc. Spadek liczby zabiegów planowych wyniósł nawet 70 proc. To efekt zarówno celowego działania szpitali, które nie chciały stać się ogniskami zakażeń, jak i wybór samych przestraszonych pacjentów – mówił.

U pacjentów po udarze mózgu wykonano natomiast o jedną czwartą mniej zabiegów. Pomiędzy styczniem a kwietniem 2020 roku liczba wykrytych udarów spadła o jedną piątą – 19 proc. Liczba osób, które przeszły specjalistyczny zabieg po udarze zmalała natomiast o przeszło 30 proc.

Źródło: nczas.com, RMF FM