Kaczyński perfidnie gra na nastrojach społecznych. “Piątka dla zwierząt” trafi do zamrażarki, bo PiS boi się rolników

Kaczyński boi się sojuszu rolników z polskimi kobietami

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wygląda na to, że zwierzęta w Polsce będą jeszcze musiały poczekać na poprawę swojego losu. W obliczu masowych protestów przeciwko wyrokowi Trybunału Przyłębskiej, PiS wygasza konflikt z rolnikami wywołany ustawą o ochronie zwierząt.

We wtorek po południu sejmowa Komisja Rolnictwa miała rozpatrzyć poprawki Senatu do ustawy o ochronie zwierząt. Niespodziewanie została odwołana z samego rana.

„Otóż z moich informacji wynika, że Sejm nie będzie się zajmował rozpatrzeniem poprawek Senatu, czyli to by oznaczało, że na razie ta ustawa po poprawkach Senatu trafia do zamrażarki” – mówił dzień wcześniej senator Jan Maria Jackowski.

W ten sposób nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt może zakończyć żywot, jeśli PiS nie wróci do projektu przed końcem kadencji. Tę informację – nieoficjalnie – potwierdziły „Rzeczpospolita” i „Interia”.

Źródło: oko.press