Dotychczas reżim Jarosława Kaczyńskiego mógł utrzymywać, że nie jest osamotniony w polityce międzynarodowej, bo zawsze może liczyć na Amerykę i Donalda Trumpa.
Tyle tylko, że najwyraźniej Trump wybory przegrał, a do objęcia Białego Domu szykuje się ekipa Demokratów. Na których politycy PiS od lat wieszali psy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Coraz bardziej nerwowe a przy tym infantylne wpisy czołowych polityków PiS dotyczące wyborów w #USA pokazują dramatycznie niski poziom polityki zagranicznej tego rządu. Postawienie na jedną kartę może skończyć się katastrofalnie dla naszej pozycji na arenie międzynarodowej – podsumowuje Borys Budka, z Koalicji Obywatelskiej.
Coraz bardziej nerwowe a przy tym infantylne wpisy czołowych polityków PiS dotyczące wyborów w #USA pokazują dramatycznie niski poziom polityki zagranicznej tego rządu. Postawienie na jedną kartę może skończyć się katastrofalnie dla naszej pozycji na arenie międzynarodowej.
— Borys Budka (@bbudka) November 4, 2020
Ciekawe, czy – jeżeli – Andrzej Duda pojedzie teraz do Waszyngtonu, to dalej będzie mógł liczyć na sweet focie z urzędującym prezydentem USA?