Michał Woś, minister – nomen omen – sprawiedliwości, powiedział, że trwają prace nad „zakazem związanym z działaniem propagandowym środowiska LGBT”. Tym samym rząd PiS znalazł się w jednym szeregu z autorytarnymi Węgrami i Rosją.
– Seksedukacja deprawuje dzieci. Bo to nie jest zwykła edukacja seksualna, wszyscy widzieliśmy te podręczniki – perorował Woś na antenie „Faktów po Faktach”.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Woś nie jest pierwszym, znaczącym, politykiem PiS, który atakuje środowisko LGBT.
– Ktoś, kto promuje dewiacje, nie ma tych samych praw publicznych jak osoba zachowująca się zgodnie ze standardami – przekonywał z kolei kilka dni temu minister Czarnek.