Wojciech Mann drwi z PiS: wyznaczają wciąż nowe standardy klasy wypowiedzi

Znany i lubiany prezenter niegdyś radiowej Trójki a dzisiaj radia Nowy Świat ostro zadrwił z PiS:

“Wygląda na to, że powinienem się wytłumaczyć z mojej przydługiej nieobecności na FB. Wynikła ona m.in. z braku pewności czy nadal mogę nazywać się celebrytą, gdyż ludzie na świeczniku wyznaczają wciąż nowe standardy klasy wypowiedzi.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dotąd nie nazwałem żadnego z moich rozmówców „kretynem”, jak profesor Terlecki. Przeoczyłem oczywisty fakt stwierdzony przez znanego analityka Suskiego, że Unia to okupant (zresztą, skoro Polska jest członkiem UE, to okupuje sama siebie). Nie wpadłem na to, jak doradca Andrzeja Dudy Deszkiewicz, że uczestniczki Powstania Warszawskiego to „zdemenciałe archeocelebrytki.

Jako cienias i miękiszon pozostający daleko w tyle jeśli chodzi o osiągnięcia w dziedzinie chamstwa, postanowiłem dokładniej przeanalizować swoją postawę. Apeluję więc do Państwa o przysyłanie mi innych wzorów zachowań, do których powinienem dorosnąć” – napisał Mann.