Coś drgnęło w rajstopach – jak głosiła niezapomniana Kronika Filmowa w czasach Polski Ludowej i premier Morawiecki dostrzegł, że Polskę pustoszy czwarta fala korona wirusa.
– Wkraczamy w najtrudniejszy okres jesiennej fali koronawirusa. W ostatnich dniach liczba dziennych zakażeń utrzymuje się na poziomie około 25 tysięcy. Wczoraj z powodu Covid-19 zmarło 370 osób. To naprawdę nie jest sygnał ostrzegawczy – przekonuje teraz premier.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Najbliższe dni będą decydujące dla rozwoju jesiennej fali zakażeń. Albo możemy ją wspólnie powstrzymać albo pozwolimy na niekontrolowany dalszy przyrost zachorowań i zgonów – dodał Morawiecki.
No cóż, można powiedzieć, że lepiej późno niż wcale. Dobrze, że szef rządu w ogóle zauważył pandemię.