Media związane z obozem rządzącym pieją z zachwytu nad przemówieniami z Dniu Flagi. Niestety z tych przemówień wyłania się obraz smutny i wyjątkowo przygnębiający dla wszystkich, którzy chociaż trochę zajmują się kwestiami wojska i obronności jako takimi. Dzisiaj nowe helikoptery i czołgi zostały zastąpione przez słowa.
W tolkienowskiej trylogii “Władca pierścienia” jest taka scena, gdy bohaterowie dojeżdżają do ruin Isengardu, krainy, którą włada kiedyś wielki czarodziej Saruman. Nie potrafi on już czarować, został mu jedynie głos. Podobnie jest dzisiaj z Kaczyńskim. Już nie ma żadnej mocy, zostają mu tylko hasła. Polska popada w chaos, zdolności obronne są poważnie obniżone, na każdym kroku widać niekompetencję działaczy, dyrektorów, prezesów, walkę o pieniądze w spółkach skarbu państwa. Wyrywają sobie te resztki między sobą ludzie, którzy gęby mają pełne frazesów o Bogu i Ojczyźnie.
Tego nie da się już przykryć pijarowymi sztuczkami i opinia publiczna jest prawie codziennie szokowana nowym Misiewiczem. Spod kolorowego obrazka, który serwowano nam w wyborach, wyłania się brzydka twarz kłamstwa, obłudy i pazerności. Pękają tamy nienawiści do siebie, walczą Karnowscy z Sakiewiczem, Szydło z Morawickim, Macierewicz ze Streżyńską. Powtarza się znany nam schemat z lat 2006-2007, gdzie dokładnie tak samo, tylko inni ludzie z Kaczyńskim na czele, prowadzili Polskę na skraj przepaści.
Zgadzacie się na taki traktowanie Polski? Na takie traktowanie nas?