
„Konstruujemy budżet nie dla wskaźników, ale dla ludzi, przedsiębiorców, obywateli, pacjentów, rolników” – chwalił swój rząd wicepremier i szef resortu finansów Mateusz Morawiecki. Żeby wszystko sfinansować państwo będzie musiało się zapożyczyć na 41,5 mld zł.
W porównaniu do PKB deficyt według rządu ma wynieść 2,7 proc. Komisja Europejska prognozuje, że będzie to nieco więcej, bo 2,9 proc., a bardziej zadłużą swoje finanse publiczne tylko Francja i Rumunia.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Reklamy
Jak zwracają uwagę dziennikarze Bankier.pl obecnie trwa dobra koniunktura gospodarcza, maleje bezrobocie i wpływy z podatków są wyższe. To dlatego do kasy państwa wpływa więcej pieniędzy. Polski rząd wykorzystał tę sytuację do zwiększenia wydatków. Inne kraje są bardziej ostrożne i wolą podczas tłustych lat oszczędzać na te chude, które prędzej czy później nadejdą.
Źródło: Bankier.pl