Telewizja publiczna w poważnych tarapatach. Kluczowy współpracownik Kurskiego tajnym agentem SB?

telewizja, TVP

Mocne oskarżenia pod adresem dyrektora biura spraw korporacyjnych w TVP. Czy był kontaktem operacyjnym Służby Bezpieczeństwa? Jacek Kurski opublikował oświadczenie Stanisława Bortkiewicza w tej sprawie.

Informacje o rzekomej współpracy z służbami PRL jednego z dyrektorów w TVP pojawiły się na Twitterze. Opublikował je użytkownik o pseudonimie John Bingham. Jednak to konto na Twitterze już nie istnieje.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Stanisław Bortkiewicz miał być kontaktem operacyjnym SB pozyskanym 26 września 1988 roku przez komunistyczny wywiad. Miało do tego dojść na chwilę przed jego wyjazdem do Wielkiej Brytanii. Materiały Służby Bezpieczeństwa dotyczące Stanisława Bortkiewicza, ps. “Tomasz”, miały zostać zniszczone 16 stycznia 1990 roku – “protokół zniszczenia nr K-II-00216/90”. Pojawił się również odnośnik do danych oficera prowadzącego oraz skanu karty personalnej.

Po tej publikacji na Twitterze szybko zawrzało.

Na informacje zareagował również szef TVP. Podał link do strony TVP< na której opublikowano oświadczenie Bortkiewicza.

“Oświadczam, że nigdy nie współpracowałem ze służbami komunistycznymi PRL. W 2016 r. złożyłem oświadczenie lustracyjne i czekam na wynik oficjalnej procedury prowadzonej przez Instytut Pamięci Narodowej. Byłem bezskutecznie inwigilowany przez SB od 1983 r. w Gdańsku. Według mojej wiedzy byłem również inwigilowany po zakończeniu studiów i rozpoczęciu pracy w Ostródzie przez osobę z kręgu moich znajomych, która bez mojego, udziału, wiedzy i zgody wytworzyła dla SB dokumenty na mój temat. Informacje te są znane IPN-owi”.

Kim jest Stanisław Bortkiewicz?

To były prezes Zakładów Przemysłu Ciągnikowego “Ursus”. Zasłynął z tego, że zmniejszył tam zatrudnienie z prawie 13 tys. osób do… 400. Potem był szefem warszawskich wodociągów. Do TVP przyszedł wiosną 2016 roku. Obecnie jest dyrektorem biura spraw korporacyjnych i odpowiada za zmianę struktury organizacyjnej firmy.

Naszym zdaniem w całej sprawie chodzi o kontrolę nad miliardami, które TVP otrzyma za chwilę z rządu. To kolejne potwierdzenie na poważne konflikty wewnątrz PiS.

Źródło: Wirtualna Polska, Twitter, TVP