Polska na pierwszym miejscu rankingu najgorszych giełd świata. Właścicielem większości firm – skarb państwa.

Polska giełda w głębokim dołku. Od stycznia wyparowało 150 mld zł – informuje serwis Money.pl i dodaje, że żadna z liczących się światowych giełd nie notuje takich spadków jak GPW.

Najgorzej wypadają spółki z branży górniczej i energetycznej, gdzie odpływ kapitału jest już liczony na kilkanaście miliardów złotych. Pod kreską są niemal wszystkie sektory: od budownictwa, przez banki, aż po producentów leków.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Notowania kilkuset polskich spółek reprezentowanych w indeksie WIG są na najniższym poziomie od niemal dokładnie roku. Od styczniowego szczytu straciły na wartości już średnio 14 proc. Ta statystyka może nie robić wielkiego wrażenia do momentu, aż przełoży się ją na pieniądze. Od tamtego momentu z giełdy wyparowało ponad 150 mld zł.

Z takim wynikiem plasujemy się na niechlubnym pierwszym miejscu wśród najgorszych giełd nie tylko Europy, ale i świata. Najsłabsza w Azji japońska giełda od początku roku jest na minusie blisko 7 proc., a główne indeksy z USA są pod kreską około 4 proc.

 

Spadki na GPW coraz bardziej niepokoją, bo dotyczą praktycznie wszystkich spółek, niezależnie od wielkości czy branży. Wyraźniej na czoło rankingu wysuwa się górnictwo i energetyka. W tym roku indeksy WIG-Górnictwo i WIG-Energetyka straciły po prawie 20 proc.

Oba sektory gospodarki reprezentowane na giełdzie łączy jeszcze jedno – właściciel. W większości przypadków jest nim Skarb Państwa. Na przecenie akcji traci m.in. wspólna kasa. A mowa o prawie 14 mld zł spadku wartości akcji JSW, PGE, Tauronu, Enei, KGHM i Energi razem wziętych. Z tego ponad 6 mld zł przypada na Skarb Państwa.

Źródło: Money.pl