Szpitale zamykają oddziały, na SOR-ach brakuje personelu. Nie ma komu dyżurować. Lekarze uciekają z kraju na saksy, a kolejki do specjalistów rosną – alarmuje portal Money.pl.
“Lekarzy jest za mało. Nawet prywatne placówki są już niewydolne – mówi dr Piotr Watoła z OZZL. W opolskim Oleśnie czasowo zamknięty został oddział wewnętrzny szpitala powiatowego. W Wojewódzkim Szpitalu Neuropsychiatrycznym w Lublińcu z początkiem lipca przestał działać oddział ogólny psychiatryczny, w Gryficach pod Szczecinem – otolaryngologiczny. Nawet we Wrocławiu lekarze muszą opuszczać swoje oddziały, aby pokrywać braki kadrowe na SOR – szpitalnym oddziale ratunkowym. Wszędzie powodem jest brak lekarzy.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Źródło: money.pl