“Dziwie się trochę, że nie ma ministra Kwiecińskiego na tej debacie, bo przecież wydatkowanie środków europejskich jest jego konikiem nie od dziś. Ale z drugiej strony jest mu może po prostu wstyd, bo łatwiej jest powiedzieć kilka kalumni do kamery niż wyjść i otwarcie powiedzieć o danych, o tym jak wygląda dzisiejsza rzeczywistość wydawania środków Unijnych.” – mówiła w Sejmie posłanka Urszula Pasławska z PSL.
💬 Programy krajowe są znacznie gorzej wdrażane niż regionalne. Ministrze Kwieciński, #doroboty! – @Paslawska w #Sejm. Posłuchajcie 👇 pic.twitter.com/LHjYV12EEO
— 🍀 PSL (@nowePSL) October 3, 2018
“Tylko zastanawiam się, w czym interesie działacie. Bo nie działacie w interesie społecznym, w interesie regionów, w interesie samorządowców. Po pierwsze, to co mówicie (posłanka ma na myśli oskarżanie samorządowców o niski stopień wydawania środków unijnych), mija się z prawdą. To czym się posługujecie są to dane stare, często nieaktualne. Z drugiej strony, nie mając żadnego wpływu na programy regionalne, których nie rozliczacie i nie nadzorujecie, bo nadzoruje je Komisja Europejska, staracie się osłabić pozycję negocjacyjną regionów.”
“Dzisiaj w Europie dyskutujemy o tym jak ma wyglądać podział środków dla Europy, dla regionów. A co państwo robicie? Szkalujecie polskie regiony. Osłabiacie pozycje negocjacyjną. I jeszcze jedno. Programy krajowe są zdecydowanie gorzej wdrażane, niż programy regionalne.”
“Panie ministrze, do roboty!” – zakończyła posłanka Pasławska.