Po udanym początku kampania Patryka Jakiego najwyraźniej grzęźnie coraz bardziej. Gdzie ta dynamika i pomysły? Kandydat PiS zachęcał na spotkaniu w klubie Hybrydy do konsumowania alkoholu. Problem w tym, że zabrania tego Kodeks Wyborczy. Andrzej Rozenek, kandydat na prezydenta Warszawy z Lewica Razem, który ujawnił ten proceder, komentuje sprawę krótko: To jest jawne i bezczelne łamanie prawa! Bezprawie i Niesprawiedliwość. Tak powinien się nazywać PiS!
To jest jawne i bezczelne łamanie prawa! Bezprawie i Niesprawiedliwość. Tak powinien się nazywać PiS!#MiastoSpołeczneWarszawa #SLDlewicaRazem Podawajcie dalej, niech wszyscy zobaczą!!! pic.twitter.com/9fDS698TrO
— Andrzej Rozenek (@ARozenek) October 11, 2018
Artykuł 502 Kodeksu Wyborczego mówi, że kto, w związku z wyborami, podaje lub dostarcza, w ramach prowadzonej agitacji wyborczej, napoje alkoholowe nieodpłatnie lub po cenach sprzedaży netto możliwych do uzyskania, nie wyższych od cen nabycia lub kosztów wytworzenia – podlega grzywnie od 5.000 do 50.000 złotych.
To nie pierwszy problem Patryka Jakiego. Niedawno media ujawniły, że składował on swoje banery wyborcze na terenie Centrum Obsługi Administracji Rządowej, co również może być niezgodne z prawem a jego kawiarnia – Cafe Jaki – nie posiada odpowiednich zgód Sanepidu.
Tymczasem Patryk Jaki skupia się na rozdawaniu rano i po południu kawy. Jak widać na spotkaniach oprócz kawy pojawia się coś więcej.