Nowa taśma PiS? Czy nagrano szefa NBP?

Kto taśmami wojuje…

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Czy prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński również został nagrany w aferze KNF? Dziennikarze próbowali uzyskać odpowiedź na to pytanie od mec. Romana Giertycha, który reprezentuje biznesmena Leszka Czarneckiego, który nagrał „ofertę” jaką złożył mu szef KNF Marek Chrzanowski. Adwokat nie zaprzeczył, że nagranie z szefem NBP, a jednocześnie jedną z najpotężniejszych osób na dworze Jarosława Kaczyńskiego, istnieje.

Właściciel jednej z najskuteczniejszych warszawskich kancelarii podkreślił, że prezes NBP „będzie musiał odpowiedzieć na pytania (prokuratury – red.) odnośnie swojego spotkania z panem Czarneckim i panem Chrzanowskim”. Na to, że istnieje drugie nagranie może wskazywać fakt, że Czarnecki i Chrzanowski udali się do szefa NBP razem i biznesmen mógł nie mieć okazji wyłączyć urządzeń nagrywających, w które był wyposażony.

W TVN 24 adwokat skierował publicznie pytanie do Glapińskiego: – Czy prawdą jest, że na tym spotkaniu powiedział zdanie – cytuję z pamięci – „sprawę pana Sokala rozwiążemy we własnym zakresie, albowiem jest to nasz wewnątrzpartyjny problem”?

Adam Glapiński z Jarosławem Kaczyńskim związani są od lat 90. Razem działali w pierwszej partii Kaczyńskiego – Porozumieniu Centrum. Glapiński postrzegany jest dziś jako polityczny protektor ministra koordynatora i twórcy CBA Mariusza Kamińskiego.

Źródło: TVN 24