Zatrzymany za szpiegostwo dla Chin miał być dyrektorem w CBA. Kamiński i Wąsik tłumaczą się ze znajomości z Piotrem D.

Niebezpieczne związki.

Zatrzymany w aferze szpiegowskiej kpt. Piotr D. miał otrzymywać pieniądze od CBA za pomoc przy budowie systemów teleinformatycznych w tej służbie – ustalił TVN 24. Przez okres, gdy CBA kierował obecny minister koordynator Mariusz Kamiński D. miał być w CBA osobą zaufaną. Z Kamińskim i jego zastępcą Maciejem Wąsikiem D. zbudował na tyle dobre relacje, że miał zostać w CBA dyrektorem pionu. Oferty ostatecznie nie przyjął – wybrał MSWiA.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– W służbie nie mógłby nigdzie doradzać za pieniądze, a w MSWiA nie było przeszkód – przekonują informatorzy TVN 24. Po wybuchu afery szpiegowskiej zarówno Kamiński jak i jego partner odpowiadają wymijająco, pytani o swoje relacje z D. – Nie znam prywatnie – przekonuje Kamiński. – Znam Piotra D., ale to słaba znajomość – tłumaczy się Wąsik.

Źródło: TVN 24