Nie ma jak to wykazać się ignorancją. “Politycy Koalicji Europejskiej po wejściu do Parlamentu Europejskiego natychmiast mają zamiar rozbiec się po czterech partiach.” – powiedział ostatnio Adam Bielan, pełniący funkcję wicemarszałka Senatu. Jak widać poważne stanowisko nie idzie w parze z poważną wiedzą o Unii Europejskiej. Ale czego można oczekiwać od kandydata PiS, która to partia coraz częściej oceniana jest jako antyeuropejska i nie ma w niej miejsca na dyskusje oraz różne poglądy?
Adam Bielan zapomniał bowiem o tym, że PSL i Platforma Obywatelska są członkami… największej partii w Europarlamencie – Europejskiej Partii Ludowej, w skład której wchodzą głównie partie proeuropejskie, chadeckie, ludowe, konserwatywno-liberalne i demokratyczne krajów Unii Europejskiej. Ludowcy z PSL
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
PiS, który reprezentuje Bielan, nie ma w zasadzie z kim tworzyć w Europarlamencie jakiejkolwiek koalicji, bo jest w malutkiej, liczącej 55 osób grupie EKR, którą opuszcza Wielka Brytania.
W Parlamencie Europejskim liczy się zdolność do budowy koalicji. PO i PSL taką zdolność mają i może skutecznie walczyć o pieniądze dla Polski. PiS takich możliwości nie daje.